środa, 17 lipca 2013

Co słychać?



Nolan feat. Amber Jolene ~ Go Slow



Minęło strasznie dużo czasu od ostatniego wpisu... Niestety brak mi ostatnio czasu na komputer w tym na nowe wpisy i odwiedzanie ulubionych blogów. Lipiec zaczął się dość zajmująco, co rusz jakieś imprezy, odwiedziny i znów imprezy, no cóż taki urok wakacji i lata:-) Do tego tygodnia o diecie praktycznie nie bylo mowy, ciągłe imprezy i spotkania towarzyskie wiązały się ze słodyczowym boomem! I o ile śniadania i obiady były raczej dietetyczne to poza tym duża ilość ciast, lodów itp. zrobiły swoje. 
Na szczęście wciąż ćwiczę i treningów raczej nie opuszczam (może poza kilkoma, chyba dwoma, razami kiedy caly dzień błam poza domem). Ćwiczenia to coś co naprawdę polubiłam i dzień bez ćwiczeń to dzień stracony! Chyba jeszcze tylko one pozwalają mi nie zwariować;-) I przyznam, że jeżeli mam wolną godzinę wolę iść poćwiczyć niż siedzieć przed komputerem właśnie:-)

Waga trzyma się, ani nie spada ani nie roście (na szczęście)! Oscyluje w okolicach 57,5kg. Czyli mimo sporych grzechów jest dobrze. Mam przynajmniej dowód, że efekt jojo raczej mnie nie dopadnie;-)
Od początku tygodnia staram się jak mogę by trzymać się diety. Unkam słodyczy. Wychodzi różnie ale się staram;-) Przestałam liczyć kalorie. Zauważyłam, że doprowadza mnie to do przesady. Ten tydzień będę jadła na "oko" i zobaczę jak wyjdzie:-)

Jestem już właśnie po lekkim śniadaniu. Zmiksowane maliny z jogurtem naturalnym i płatkami jęczmiennymi. Pycha:-) Idę poćwiczyć! Bucha:*


A motywację jeszcze!
Enjoy!










16 komentarzy:

  1. I tak trzymaj! Ważne żeby ćwiczyć systematycznie :) Co do liczenia kalorii - kiedyś to lubiłam, ale później już przesadzałam i też doprowadzało mnie to do szaleństwa. Powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. liczenie kalorii to masakra :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a mówią,że wakacje to czas na dietę ,a to wcale takie proste nie jest - ciągłe spotkania ,wychodzenia.... ah !

    OdpowiedzUsuń
  4. śniadanko faktycznie pyszne:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że mimo ciągłych imprez, zabiegania masz czas na ćwiczenia! Tak trzymaj! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wakacje żądzą się swoim prawami. Spróbuj je połączyć ze zdrowszym odżywianiem. Ciężko jest to wiem. Ważne, że ćwiczysz ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niektóre motywacje trochę za chude:D
    Korzystaj z wakacji, jeśli je masz i jesli możesz! Kiedy jak nie teraz?
    Wiem co mówię, nie mam ich od 5 lat!:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również miałam kilka dni naprawdę, że sobię pofolgowałam bo tu rodzinka tu znajomi i się jadło ciasta itp :P Ale teraz jest lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. trzeba korzystac z wakacji;) dobrze ze waga jest łaskawa;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też ostatnio na brak czasu narzekam, bardzo dużo się dzieje i też nie mam kiedy nawet posta napisać :) Ale z wakacji trzeba skorzystać, czy to wypoczynkowo czy nadrabiając zaległe czynności :) Podziwiam systematyczności w ćwiczeniach, ja jakoś ostatnio nie daję z tym rady, bo najczęściej po całym dniu to po prostu padam na twarz :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Rower będzie dla mnie miłą odmianą :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Cwiczenia systematycznie zdziałają cuda :)


    + zapraszam do mnie, poruszający post

    http://badzkreatywna-badzsoba.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna muzyczka i inpiracje / motywacje :))) Mam nadzieje ze kiedys ja bede na tych zdjeciach i tego samego tobie zycze:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że jesteś tutaj rzadziej, ale najważniejsze że cały czas myślisz o treningach. Z dietą trochę gorzej, ale to na pewno się poprawi :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. ważne, że nie odpuszczasz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapraszam na szóstą edycję Maratonu Treningowego Blogerek:
    http://czekoada.blogspot.ru/2013/07/maraton-treningowy-blogerek-edycja-6.html
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy zostawiony komentarz. Będzie mi bardzo miło odpowiedzieć na każdy z nich:-)