poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Trzeci tydzień zaliczony!



Poniedziałek, od trzech tygodni ten dzień zaczynam od ważenia. Byłam bardzo ciekawa czy waga będzie dla mnie łaskawa bo tydzień mogę uznać za bardzo udany. Trzymałam dietę, codziennie ćwiczyłam i (poza niedzielą) nie skusiłam się na żaden "zakazany towar". Jak orientacyjnie policzyłam, średnio w ciągu dnia zjadałam 1200kcl, trochę mało, ale w żadnym wypadku nie chodziłam głodna i co za tym idzie nie podjadałam:) Więc będę się tego trzymać. 
Poza tym usłyszałam w tym tygodniu pare komplementów, które dodatkowo uświadczyły mnie w tym, że moja paca nie idze na marne. No i skoro inni widzą jakieś zmiany to chyba naprawdę mają one miejsce. Już zapomniałam jakie to miłe usłyszeć od dawno nie widzianej koleżanki "schudłaś kochana!". Jeszcze milej od chłopaka, który widzi jak ćwiczę, usłyszć, że jest ze mnie bardzo dumny!
Ależ takie słowa uskrzydlają, prawda?



No, ale czas przejść do sedna. Schudłam przez ten tydzień 1,4kg, czyli jest teraz 66.8:-)
Jestem mega szczęśliwa i zadowolona z siebie! 
Podsumowując całe trzy tygodnie, schudłam 3,1kg, więc niemalże idealnie 1kg tygodniowo:-) 
Bardzo cieszy mnie ten wynik, tymbardziej, że dieta i ćwiczenia sprawiają mi dużo przyjemności i satysfakcji. Szczerze nie sądziłam, że będzie to takie łatwe, zawsze bałam się wszelakich diet, tego, że będę wiecznie głodna i przy najbiższej okazji rzucę się na słodycze czy inne zakazane pokarmy. Jednak nic takiego się nie stało, jem wszystko co lubię (poza słodyczami), nie chodzę głodna i nie kusi mnie by skubnąć kawałek czekolady, a wysiłek fizyczny z każdym dniem sprawia mi coraz więcej frajdy.
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że przejście na dietę to najlepsza rzecz jaką mogłam dla siebie zrobić! 

Nie może oczywiście zabraknąć motywacji na ten tydzień.

Enjoy!




























3 komentarze:

  1. 1kg tygodniowo- wzorowo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. brawo! gratuluje prawidlowego spadku wagi 1 kg na tydzien to wzorowo :)

    stylizacja z kurtką super inspiracja

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo! :) Mam identyczne spostrzeżenia co do diety i ćwiczeń co Ty :) a wiesz dlaczego? bo wyniki motywują! i wtedy mamy mniejszą ochotę "popsuć" je jakimiś kalorycznymi grzeszkami, a ćwiczenia-tak jak napisałaś-sprawiają coraz większą frajdę!

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy zostawiony komentarz. Będzie mi bardzo miło odpowiedzieć na każdy z nich:-)