Ajjajaj! Prawie zapomniałam o podsumowaniu akcji "Jestem z siebie dumna", dobrze, że zauważyłam podsumowanie na blogu Drogą do zdrowia, bo przypominałbym sobie pewnie za dwa tygodnie;-) Akcja skończyła się w poniedziałek, a dziś czwartek więc jest spore obsunięcie, ale nie ma to przecież większego znaczenia. Ogólnie z tym wrzucaniem trzech karteczek szło mi różnie, czasem niestety brakowało mi trzech powodów do dumy, czasem zwyczajnie zapominałam o swojej puszce;-) Tak czy siak, parę powodów do dumy się nazbierało i miło było, je przeczytać po dwóch tygodniach:-)
Przez ostatnie dwa tygodnie starałam się robić sporo zabiegów na ciało, paznokcie, włosy. Często więc na moich karteczkach pojawia się mój ukochany peeling kawowy, własnej receptury;-) Uwielbiam moje ciało po nim, skóra jest taka gładziutka, że mogła bym się sama głaskać;-) Do tego oczywiście balsam i już dwa powody do dumy gotowe;-)
Najbardziej jednak dumna jestem z tego, że poraz pierwszy udało mi się dokończyć Skalpel! Podchodziłam do niego już kilka razy i za każdym razem po 15-20 minutach nie dawałam rady. Aż w końcu tak się zaparłam, że udało się, napawa mnie ogromną dumą do tej pory;-)
A tak wygląda moja dumna puszka i karteczki:
Na karteczkach znalazły się między innymi:
- obejrzałam ostatni odcinek "Seksu w wielkim mieście"
- przeczytałam ponad połowę książki
- zrobiłam dietetyczną zupę
- nie piłam piwa na grillu
- przeczytałam ponad połowę książki
- zrobiłam dietetyczną zupę
- nie piłam piwa na grillu
- zrobiłam dietetyczny piknik dla siebie i swojej przyjaciółki
- ćwiczenia w niedzielę i święta (czyli w te dni kiedy mi się nie chce)
Naprawdę fajna akcja. I gratuluję przełamania się do ćwiczeń w niedziele i święta! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) Ja u mnie na w-f robiłam skalpel a inni ćwiczyli ze mną. Więc nie ma tak źle nie mogę tylko motywacja jest i calutki skalpel ćwiczyłam bo nie mogłam się poddać :)
OdpowiedzUsuńjakie slodkie :))
OdpowiedzUsuńNo super, gratuluję ;D
OdpowiedzUsuńGratuluje super. Muszę tą akcje również podsumować, ale ciągle coś mi na blogu wypada.
OdpowiedzUsuńSwego czasu zapisywałam 3 dobre rzeczy w kalendarzu, muszę do tego wrócić :)
OdpowiedzUsuńsuper:) gratuje i życzę kolejnych karteczek:)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi,że muszę podsumować tę akcję :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie dobry pomysł, ale chyba zapominałabym zapisać:)
OdpowiedzUsuń